Uwaga! Jako nieoficjalny premier, prezydent, burmistrz i obywatel Antarktydy ostrzegam, że ten post może zawierać treści +13 oraz może wywołać zaburzenia oraz choroby psychiczne. Prawdopodobnie jest też możliwość zmniejszenia poczucia niższości. W razie złego zrozumienia proszę porozmawiać ze znajomymi. Nie odpowiadam za wszelakie powikłania( :3 ).
No więc dziś... o temacie długim i nietolerowanym przez "nie których" ludzi.
Chodzi mi o homoseksualizm. Ja jestem osobą tolerancyjna na ten temat i nic nie mam do homoseksualistów. Nie rozumiem tych co najpierw mówią: "Tak! Dajmy im pozwolenie na urządzenie np. festynu dla osób homoseksualnych", a jak już to mówią: " Precz mi z nimi! Nie chcemy ich tu!". To jest po prostu nie fair. Jak dostali pozwolenie to trzeba się do tego podporządkować. To też ludzie! -.- To, że są innej orientacji to nie zmienia faktu, że też są to ludzie i mają swoje
uczucia. Czy robili oni coś typu "Precz z heteroseksaulizmem!"? Odpowiedź brzmi
nie. Trzeba ich zrozumieć :)
Dziękuję to wszystko w tych przemyśleniach :3
(P.S Schmetterling)